ciemno, dziurawo i tłoczno - wycieczka po Krakowie :P
-
DST
44.03km
-
Czas
02:06
-
VAVG
20.97km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Kalorie 991kcal
-
Podjazdy
60m
-
Sprzęt Gazelle Randonneur Trophy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kraków, zachód słońca
© worekfoliowy
Postanowiłem pozwiedzać trochę gorzej przeze mnie znane rejony Krakowa. Jazda głównie po ciemku. Na początek wpakowałem się szosówką w krzaki, w których ledwo dałoby się jechać za dnia. Lampka pomagała tylko trochę. Później zwiedzanie północy miasta, przypadkowy wyjazd do Zielonek i szybki powrót do Krakowa.
Pod miasteczkiem studenckim spotkałem kolegę. Cham był na rowerze ale się nie przyznał, bo bał się, że go zamęczę :/ Akurat by mi się udało.. :P
Jazda na rynek i po plantach. W jednym tramwaju jechała dziewczyna (chyba gimnazjalistka ;DD), z którą złapałem kontakt wzrokowy. Reakcja na nachalne wpatrywanie się dosyć zabawna ;)
Podczas powrotu nie mogło obyć bez wyznawców ścieżek rowerowych. Moje argumenty, że powinna jechać autostradą i że nie zna kodeksu drogowego (bo nie obowiązku jazdy DPiRem) zdaje się nie przekonały :(
AVS 20,8 km/h
Kategoria wycieczki