Maj, 2013
Dystans całkowity: | 567.06 km (w terenie 3.70 km; 0.65%) |
Czas w ruchu: | 21:22 |
Średnia prędkość: | 25.04 km/h |
Maksymalna prędkość: | 65.90 km/h |
Suma podjazdów: | 2462 m |
Suma kalorii: | 8211 kcal |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 37.80 km i 1h 38m |
Więcej statystyk |
pościg za grupą krakowską
-
DST
130.00km
-
Czas
05:08
-
VAVG
25.32km/h
-
VMAX
63.30km/h
-
Kalorie 2960kcal
-
Podjazdy
615m
-
Sprzęt Gazelle Randonneur Trophy
-
Aktywność Jazda na rowerze
W planach był dłuższy niż jednodniowy wypad - ale jak zwykle nie do końca przygotowany sprzęt mocno opóźnił wyjazd i tym samym go skrócił.
Dostałem informację, że spotykamy się w Trzcianie, Łapanowie lub w Gdowie. Jadę. Dojeżdżam, próbuję się skontaktować ale mimo zasięgu mogę tylko używać numerów alarmowych.. Próbuję połączyć się przez wi-fi i wysłać sms-a ale bez powodzenia. Stwierdzam, że jestem mocno opóźniony i pewnie są już w Łpanowie. Zawracam.
Tnę trzydziestką pod wiatr i momentami czterdziestką pod górę aż dojeżdżam do Gdowa. Dzwoni telefon, są tuż przed Łapanowem. [; Wracam 10 km i kolejny raz zaliczam dwie spore górki, które zaczynam już odczuwać.
Dalej jedziemy już razem, oczywiście trzeci raz wyjeżdżam na te same wzniesienia. Mimo drobnych problemów wypad bardzo udany.
AVS 25,29 km/h
Kategoria 100
miasto
-
DST
2.61km
-
Czas
00:08
-
VAVG
19.57km/h
-
VMAX
31.90km/h
-
Kalorie 56kcal
-
Podjazdy
10m
-
Sprzęt Gazelle Randonneur Trophy
-
Aktywność Jazda na rowerze
AVS 18,4
miasto
-
DST
39.75km
-
Czas
01:26
-
VAVG
27.73km/h
-
Kalorie 964kcal
-
Podjazdy
50m
-
Sprzęt Gazelle Randonneur Trophy
-
Aktywność Jazda na rowerze
AVS 27,7 km/h
Kategoria miasto, błąd pomiaru prędkości
miasto
-
DST
22.40km
-
Podjazdy
90m
-
Sprzęt Gazelle Randonneur Trophy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Licznik znowu szaleje, naliczyło za dużo kilometrów.
Kategoria błąd pomiaru prędkości, miasto
miasto
-
DST
39.90km
-
Czas
01:26
-
VAVG
27.84km/h
-
VMAX
59.30km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Kalorie 980kcal
-
Podjazdy
91m
-
Sprzęt Gazelle Randonneur Trophy
-
Aktywność Jazda na rowerze
- Przed południem (ponad połowa dystansu) dosyć spokojnym tempem - średnia 26,4 km/h.
- Wieczorem nieco się rozkręciłem i udało się podbić średnią o 1,2 km/h.
- Nieudolnie próbowano mnie staranować: rano ciężarówką, wieczorem busem ;)
AVS 27,6 km/h
Kategoria błąd pomiaru prędkości, miasto
:)
-
DST
42.39km
-
Czas
01:35
-
VAVG
26.77km/h
-
VMAX
59.50km/h
-
Kalorie 1023kcal
-
Podjazdy
102m
-
Sprzęt Gazelle Randonneur Trophy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak zwykle aleje..
- Do południa spowalniający wiatr, a później przyspieszając - kierunek jazdy bez znaczenia..
- Podczas wyprzedzania samochodu buspasem, kobieta bezskutecznie próbuje mnie staranować - na szczęście w porę zorientowała się co robi ;)
- W lecie/ na wiosnę trudno zdobyć publiczność :p Człowiek musi się nawyprzedzać, a w zimie wystarczy jeździć i już machają/ szczerzą zęby.
AVS 26,6 km/h
Kategoria błąd pomiaru prędkości, miasto
miasto + teren
-
DST
19.77km
-
Teren
1.00km
-
Czas
00:47
-
VAVG
25.24km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Kalorie 439kcal
-
Podjazdy
51m
-
Sprzęt Gazelle Randonneur Trophy
-
Aktywność Jazda na rowerze
AVS 24,0 km/h
Kategoria miasto, błąd pomiaru prędkości
miasto
-
DST
20.00km
-
Czas
00:46
-
VAVG
26.09km/h
-
Podjazdy
85m
-
Sprzęt Gazelle Randonneur Trophy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dałem się przejechać, a nie zdjąłem licznika.. dane na oko.
Kategoria miasto
miasto
-
DST
9.72km
-
Czas
00:24
-
VAVG
24.31km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Kalorie 208kcal
-
Podjazdy
30m
-
Sprzęt Gazelle Randonneur Trophy
-
Aktywność Jazda na rowerze
AVS 24,3
Kategoria błąd pomiaru prędkości, miasto
bieganie: zalew nowohucki
-
DST
9.70km
-
Temperatura
18.0°C
-
Aktywność Bieganie
Po długiej przerwie udało mi się w końcu zmusić do wyjścia z domu i pobiegania. To pierwsza było trudne, reszta poszła już sama ;)
Tempo toporne, około 5 min/km. Buty twarde, twardy chodnik ale nogi o dziwo nie bolą. Wolno ale docieram do zalewu. Towarzyszy mi sporo biegaczy i rolkarzy, nogi od razu inaczej działają ;) Duszę się ale wyprzedzam kogo tylko się da :p Udaje mi się zmusić na zrobienie drugiego okrążenia, gdy tylko je kończę odcina mi zasilanie a nogi robią się dwa razy cięższe ;] Mimo wszystko niewiele niższym tempem daję radę dotrzeć do domu.