worekfoliowy prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

gleba

Dystans całkowity:235.14 km (w terenie 7.70 km; 3.27%)
Czas w ruchu:11:46
Średnia prędkość:19.98 km/h
Maksymalna prędkość:51.40 km/h
Suma podjazdów:1875 m
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:39.19 km i 1h 57m
Więcej statystyk

szlif :///

  • DST 21.16km
  • Czas 00:58
  • VAVG 21.89km/h
  • VMAX 43.10km/h
  • Podjazdy 189m
  • Sprzęt szosowy składak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 14 marca 2013 | dodano: 16.03.2013

Ślisko. Jakiś idiota wyprzedził mnie na wiadukcie, po czym stwierdził, że sobie zahamuje. Lekko spanikowałem, że wjadę mu w tyłek (byłem na zjeździe) i nacisnąłem na klamkę. Efekt połamany czujnik kadencji (wpadł w szprychy, źle działał ale i tak szkoda), rozwalony korek od kierownicy (i tak nie pod kolor) oraz upaprane breją ubranie. Niestety nie dało się od razu ruszyć, bo spadł łańcuch, więc straciłem okazję do "porozmawiania" z kierowcą.

Całkiem przeszła mi już ochota na jazdę rowerem.

AVS 21,16 km/h


Kategoria gleba, miasto

paczkomat - kolejna gleba

  • DST 3.56km
  • Czas 00:11
  • VAVG 19.42km/h
  • VMAX 33.30km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Podjazdy 41m
  • Sprzęt szosowy składak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 lutego 2013 | dodano: 20.02.2013

Drogi czyste, ale ścieżki na pobliskich plantach już nie. Na lekkim zjeździe mimo hamowania nie dałem rady odzyskać kontroli nad rowerem. Przy niewielkiej prędkości przednie koło straciło przyczepność, a ja zaliczyłem dosyć widowiskową wywrotkę ;] (wychodzi, że 5 w tym roku)

AVS 18,6 km/h


Kategoria miasto, gleba

i jeszcze jedna (6)

  • DST 5.51km
  • Czas 00:22
  • VAVG 15.03km/h
  • VMAX 34.20km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • Podjazdy 77m
  • Sprzęt szosowy składak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 lutego 2013 | dodano: 20.02.2013

Tym razem zabolało... Do tego kapeć, pierwszy od chyba 4 tys. km.

AVS 14,6 km/h


Kategoria gleba, miasto

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie :|

  • DST 29.22km
  • Czas 01:20
  • VAVG 21.91km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Temperatura -5.0°C
  • Podjazdy 219m
  • Sprzęt szosowy składak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 23 stycznia 2013 | dodano: 23.01.2013

Rano apteka i kiosk.

Po południu zaliczyłem już dłuższą trasę. Tuż po wyjechaniu z osiedla zahaczyłem stopą błotnik i urwałem zipy (kolejny raz zawiodły moje zaufanie :(( poprzednio jeden się rozpinał). W związku z tym zawróciłem się do domu i wybiegłem po paczkę zipów, którą wziąłem ze sobą dla bezpieczeństwa...

Miałem już spore opóźnienie, a samochody tradycyjnie strasznie się wlokły. Tuż przy cmentarzu Rakowickim zjechałem na prawy pas (przy przystanku) żeby wyprzedzić zawalidrogę, ale stwierdziłem, że jednak nie ma to sensu i wrócę na swój... 4 gleba w tym roku. Dzięki śliskiej nawierzchni szlif przy prędkości pod 30 km/h skończył się lekki otarciem biodra.

Kawałek dalej zauważyłem, że znowu zerwałem zipa ale zdecydowałem się jechać już bez niego i zapiąć przed powrotem. W pewnym momencie zauważyłem utratę przedniego kawałka przedniego błotnika (coś co wtykam w hamulec i wisi nad przednim kołem). Zawróciłem się z nadzieją, że odnajdę ale go nie widziałem. Byłem i tak już spóźniony więc zrezygnowałem z poszukiwań.

Wracając nadłożyłem drogi i przejechałem odcinki na gdzie mógłby być. Nie było. Gdziekolwiek teraz jest, do jutra będzie całkiem zmasakrowany... pora szukać innego plastiku ;)

AVS 21,7 km/h


Kategoria miasto, gleba

Śnieżna setka

  • DST 118.10km
  • Teren 2.10km
  • Czas 05:57
  • VAVG 19.85km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Podjazdy 610m
  • Sprzęt szosowy składak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 stycznia 2013 | dodano: 06.01.2013

AVS 20.3 km/h


Kategoria wycieczki, gleba

Śnieg, deszcz i woda w butach ;)

  • DST 57.59km
  • Teren 5.60km
  • Czas 02:58
  • VAVG 19.41km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Podjazdy 739m
  • Sprzęt szosowy składak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 3 stycznia 2013 | dodano: 03.01.2013

Dziś kolejny raz odbyła się wycieczka dwuosobowej grupy krakowskiej.

Rano pogoda jest dobra - słońce i stosunkowo wysoka temperatura, prawie decyduję się a ubranie bielizny narciarskiej zamiast bluzy z membraną. Termometr przemawia do rozsądku :P Wychodząc z domu zaskakuje mnie śnieg z deszczem i wracam się po ochraniacze na buty.

Ze Stamperem spotykamy się koło cmentarza, skąd ruszamy w kierunku Raciborowic.
Postanawiamy urozmaicić trasę jadąc nieznanym odcinkiem - w ten sposób zaliczamy pierwszy kawałek terenowy ;)



Pogoda nie poprawia się, Stamper ratuje mnie kurtką przeciwdeszczową i zapasowymi rękawiczkami - bluza i rękawiczki membranowe kompletnie nie zdają egzaminu podczas deszczu.

Pojawiają się kolejne odcinki bez asfaltu - w sumie 5,6 km - jeden z nich to zalodzony las.



Tutaj zaliczam pierwszą glebę w tym roku :)

Poniżej rower i nogi towarzysza przygotowującego się do konsumpcji wyrobu czekoladopodobnego.



W do drodze powrotnej poza marznięciem, wyprzedzamy ciągnik ze świnią w przyczepce i zatrzymujemy się koło kościoła w Luborzycy.



W domu okazuje się, że ochraniacze od Rafała nie przetrzymały trudnych warunków i buty były całkowicie mokre :| Kolejny raz okazuje się, że warto jednak mieć błotniki.

/widget?

AVS 19,3 km/h CAD 138/68 :o

Mimo kiepskich warunków wycieczkę uznaję za udaną, co najważniejsze, w ogóle udało się przejechać ;) Dzięki i mam nadzieję niebawem do zobaczenia.

Relacja bliźniacza: http://stamper.bikestats.pl/861246,W-blotnej-brei.html


Kategoria wycieczki, gleba