Marzec, 2013
Dystans całkowity: | 676.41 km (w terenie 9.00 km; 1.33%) |
Czas w ruchu: | 28:10 |
Średnia prędkość: | 24.01 km/h |
Maksymalna prędkość: | 65.00 km/h |
Suma podjazdów: | 4074 m |
Liczba aktywności: | 18 |
Średnio na aktywność: | 37.58 km i 1h 33m |
Więcej statystyk |
(18+) połamany suport - zawiera drastyczne zdjęcia :p
-
DST
41.89km
-
Czas
01:38
-
VAVG
25.65km/h
-
VMAX
47.10km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Podjazdy
259m
-
Sprzęt szosowy składak
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak wszyscy dobrze wiemy polskie drogi są bardzo zdradliwe - zawsze należy się spodziewać dziur lub innych odkształceń. Od 3-4 tys. km wyczuwalny był lekki luz w suporcie - działało, więc ignorowałem. Ostatnio jakby coś falowało. Tłumaczyłem to sobie (albo raczej dla poprawy samopoczucia, próbowałem wmówić) właśnie niedoskonałością jezdni. W końcu korba zaczęła oscylować z amplitudą 2 cm..
Na szczęście niskim kosztem (30 zł) udało się mi się nabyć suport VP (standard ISO a nie JIS, ale wbrew logice i wiedzy z internetu odnoszę wrażenie, że bliżej się osadza). Pożyczam klucz od Stampera (DZIĘKI!!) i szybko wymieniam.
Wieczorem Kraków dopada śnieg :((
AVS 25,5 km/h
Kategoria miasto
impreza Yoshka, awaria? :P
-
DST
21.63km
-
Czas
01:03
-
VAVG
20.60km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Podjazdy
132m
-
Sprzęt szosowy składak
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień wcześniej czułem jakby falowała korba. Założyłem optymistycznie, że to krzywa droga. Teraz luz stał się mocno odczuwalny, bo chodzi na 2 cm ;) Mam nadzieję, że wystarczy coś dokręcić..
Przerzutka po zmianie śrubek i kółka działa lepiej, choć spinka chyba czasem zahacza. Dojazd bez większych niespodzianek.
AVS 20,5 km/h - znowu żal było pedałować :]
Kategoria błąd pomiaru prędkości, miasto
drobna awaria
-
DST
44.95km
-
Czas
02:01
-
VAVG
22.29km/h
-
VMAX
44.60km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Podjazdy
202m
-
Sprzęt szosowy składak
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jazda miejska. Najpierw tylko piszczało, potem przerzutka po prowizorycznej naprawia wyraźnie odbiegała od pierwowzoru. Śrubki dokręciły się tak, że łańcuch miał problem z obracaniem się. Na szczęście jakoś jechać się dało :]
22,2 km/h
Kategoria miasto
zbieranie gmin ze Stamprem
-
DST
273.11km
-
Teren
9.00km
-
Czas
11:40
-
VAVG
23.41km/h
-
VMAX
65.00km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Podjazdy
1646m
-
Sprzęt szosowy składak
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na ten tydzień prognozy były dobre i obaj mieliśmy wolną środę - pora w końcu przejechać coś nieco dłuższego. Trasa została ustalona przez Mateusza (Stampera) pod jego niezdobyte gminy.
Ustaliliśmy spotkanie i wspólny start na 7:45, jednak z mojej winy (niepotrzebne kombinacje z łańcuchem) wyruszyliśmy niecałą godzinę później. Początek jazdy potwornie rozwlekły - co chwilę przystanek. Udało mi się nawet zerwać zipy i sznurek, którym przyczepiony był błotnik ;\
Trasa biegła różnej jakości drogami, natraciliśmy pełno czasu na jazdę skrótami proponowanymi przez google maps. Bywały drogi gruntowe tak dziurawe, piaszczyste lub bagniste, że ledwo dało się jechać lub trzeba było prowadzić rower.
Około godziny 15 byliśmy już w połowie drogi, jadąc sensownym tempem i z małą liczbą przerw możliwe był powrót między północą a pierwszą... Niestety, prawdopodobnie źle skręcony wózek przerzutki rozkręca się. Dzięki czemu gubię jeden z elementów. Nazwa firmy zobowiązuje, nie udaje nam się rozpiąć spinki łańcucha i trzeba mocno się nakombinować ze złożeniem. Tracimy jeszcze dwie śrubki i tulejkę. Na szczęście Stamper jest bardzo dobrze zaopatrzony (co zdarzało mu się przeklinać na podjazdach) i używamy przydługich śrubek, niestety trzeba przez to uniemożliwić wrzucanie lżejszych przełożeń. Marnujemy około 1,5 godziny i mocno się wychładzamy. Jest już ciemno a przed nami grubo ponad 100 km.
Dalsza część trasy jest mocno skomplikowana co trochę spowalnia jazdę. Mateusz jednak nawiguje bezbłędnie i nie zaskakują nas już żadne polne drogi :P Stajemy kilka razy aby się posilić, niestety mimo ciepłego ubrania, chłód daje się mocno we znaki - temperatura spadała z 15 nawet do 1 stopnia. Pociąg aż kusi :D
Przed trzecią docieramy do Krakowa w zaskakująco dobrej kondycji. Rozstajemy się koło mojego osiedla.
Dzięki za wspólną jazdę.
Kategoria wycieczki, 200
miasto
-
DST
40.59km
-
Czas
01:07
-
VAVG
36.35km/h
-
VMAX
44.80km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Podjazdy
196m
-
Sprzęt szosowy składak
-
Aktywność Jazda na rowerze
AVS 25,3 km/h
Dane po jeździe, a przed wymianą baterii w liczniku:
ODO 2577
T:RT 111:38
T.AL 17829
Kategoria miasto
jako kurier "/
-
DST
20.83km
-
Czas
00:47
-
VAVG
26.59km/h
-
VMAX
48.00km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Podjazdy
137m
-
Sprzęt szosowy składak
-
Aktywność Jazda na rowerze
Siostra koniecznie chciała żebym odebrał jej buty. Dzięki temu mam okazję do przyjemnej nocnej przejażdżki.
Po raz drugi (przy przebiegu 2,5 tys. km)licznik podaje bzdurną prędkość maksymalną (72,9 - tyle na pewno nie jechałem). Wpisuję "na oko", gdzieś tyle jechałem na lekkim zjeździe, wygrywając wyścig się z tramwajem.
Kilometr przed domem dres-idiota rzuca czymś (puszką lub butelką) w tylne koło. Jedyny efekt to odgłos "pym" i odbicie się przedmiotu - chyba musiał być zawiedziony ;)
AVS 26,1 km/h
Kategoria miasto, błąd pomiaru prędkości
miasto
-
DST
2.20km
-
Czas
00:07
-
VAVG
18.86km/h
-
VMAX
34.40km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Podjazdy
26m
-
Sprzęt szosowy składak
-
Aktywność Jazda na rowerze
AVS 17,0 km/h
Kategoria miasto
po obejmy
-
DST
30.58km
-
Czas
01:18
-
VAVG
23.52km/h
-
VMAX
40.60km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Podjazdy
142m
-
Sprzęt szosowy składak
-
Aktywność Jazda na rowerze
Najpierw tradycyjna trasa w lekkim deszczy, a potem wycieczka po kolejne obejmy (żeby historia ze zsuwającym się bagażnikiem nie powtórzyła się). Jak zwykle: miasto zakorkowane i chamscy kierowcy autobusów :P Nie dość, że próbował we mnie skręcić, to miałem wrażenie, że jeszcze dziwnie się na mnie patrzył.
[: Znalazłem fajny krótki, czerwony ekspander ;)
AVS 23,4 km/h
Kategoria miasto